CHWYT STRAŻACKI
Nazwa tej techniki związana jest z faktem, iż dawniej strażacy często stosowali ją do ewakuacji poszkodowanych z płonących budynków. Obecnie w takich sytuacjach zalecane są inne techniki, ale chwyt strażacki wciąż jest używany do ewakuacji poszkodowanego poza pożarnictwem. Jest to bardzo stabilny chwyt - poszkodowany spoczywa na barkach ratownika i dzięki temu może zostać przeniesiony
nawet na znaczny dystans. Podstawową wadą tej techniki jest jednak to, że wymaga od ratownika użycia dużej siły i stanowi spore obciążenie dla jego kręgosłupa. Dlatego stosując ją, należy zachować szczególną ostrożność, a poszkodowanego podnosić na ugiętych nogach.
Chwyt strażaki polega na podniesienieniu poszkodowanego i przeniesienie go na barkach w miejce bezpieczne. Jedną ręką chwytamy przegub dłoni poszkodowanego, a drugą chwytamy pod nogami równocześnie zaczepiając ją o kolano poszkodowanego i przerzucając go przez ramię. Asekurujemy osobę przed upadkiem poprzez zachaczenie naszej ręki o przedramię poszkodowanego, dzięki czemu nadal pozostaje nam jedna wolna ręka.
Źródło: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Plik:Flickr_-_DVIDSHUB_-_Fitness_Test_Shows_Marines_a_Taste_of_Combat.jpg